Dobry duch hrabiny Heleny von Bismarck-Bohlen* towarzyszył gościom XVI Pikniku w Ogrodzie Różanym w Marszałkach. W założycielkę sierocińca dla dziewczynek w Marszałkach, w którym obecnie mieści się Dom Pomocy Społecznej wcieliła się terapeutka DPS Anna Sobczyk. XVI edycja pikniku odbywała się pod hasłem „U hrabiny na gospodarstwie” dlatego sceneria oraz atrakcje zaproponowane uczestnikom nawiązywały do dziwiętnastowiecznej wsi.
Na pikniku bawili się podopieczni 8 ośrodków wsparcia z południowej Wielkopolski. Przygotowano dla nich szereg zabaw i konkursów, występy artystyczne oraz zabawę taneczną. Wśród gości piknikowych znaleźli się przedstawicie organu prowadzącego DPS: starosta Lech Janicki i wicestarosta Zofia Witkowska, a także samorządowcy Grabowa nad Prosną z burmistrzem Maksymilianem Ptakiem na czele, księża oraz sponsorzy. Swoją obecnością piknikowych gości zaszczyciła posłanka Katarzyna Sójka.
Piknik otworzyła dyrektor Domu Pomocy Społecznej Katarzyna Kulok z Katarzyną Ceynową-Marzęcką – prezes Stowarzyszenia Senior, które było współorganizatorem imprezy.
Kosze wypełnione ziołami i kwiatami, barwne wieńce i wianki, tajemnicze mikstury – tak wyglądała scena pikniku w Marszałkach, gdy przejęły ją we władanie Zaprośnianki.
Zaprośnianki to zespół folklorystyczny Zaprośnianki, który powstał w 1987 roku w przy KGW w Rencie. Założycielką, kierowniczką i reżyserką zespołu jest Bożena Zadka. W swoim repertuarze Zaprośnianki mają barwne widowiska obrazujące zwyczaje i obrzędy ludowe oraz obrazki sceniczne z życia polskiej wsi – „Jak to ze lnem było”, „Wieczór wigilijny”, „Wiejskie wesele”, „Podkoziołek”, „Pieczenie chleba”, „Kiszenie kapusty”, czy „Wicie wianków na oktawę Bożego Ciała”, które przyniosły Zaprośniankom wiele sukcesów na przeglądach artystycznych w całym kraju. Na Pikniku w Ogrodzie Różanym Zaprośnianki zaprezentowały wicie wianków – magiczny obyczaj wywodzący się z polskiej tradycji i nadal praktykowany w parafiach nad Prosną, nawiązujący do ludowej medycyny i magii.
Podczas pikniku rozegrano konkursy: na dojenie krowy, na najsmaczniejszą sznekę z glancem oraz na rzut pyrkiem. Poniżej wyniki:
Konkurs na dojenie krowy:
I miejsce – Ryszard Maciaczyk – DPS Ostrów Wlkp.
II miejsce – Irena Kołazińska – DPS Mościszki
III miejsce – Julia Buzalska – WTZ Doruchów
Konkurs na najsmaczniejszą sznekę z glancem:
I miejsce – DPS Kalisz
II miejsce – DPS Kochłowy
III miejsce – DPS Rzetnia
Rzut pyrkiem:
I miejsce – Józef Migdalski – DPS Kochłowy
II miejsce – Maria Nijakowska – DPS Ostrów Wlkp.
III miejsce – Dariusz Mikołajczyk – DPS Kobyla Góra.
* Brzmienie nazwiska hrabiny stało się powodem, dla którego zwykło uważać się ją za siostrę bądź synową Otto von Bismarcka. Ile w tym jest prawdy? Na to pytanie znalazł odpowiedź Region Wielkopolska Wschodnia – Strona poświęcona historii, kulturze ludowej i zwyczajom Wschodniej Wielkopolski https://regionwielkopolskawsch.blogspot.com/2019/11/damy-wielkopolski-wschidniej-cz-6.html
Otóż przyszła hrabina Helena von Bismarck-Bohlen, urodziła się w 1861 roku w Miechowicach, jako Helena Tiele-Winckler, córka Huberta Gustawa von Tiele-Winckler (1823-1893) i Valeski (1829-1880) córki samego Franza von Wincklera (1803-1851).
Jej ojciec Hubert Gustaw von Tiele-Winckler był niemieckim szlachcicem, założycielem huty Hubertus, służył w wojsku pruskim na Górnym Śląsku jako podporucznik. Dzięki jego małżeństwu z Waleską uzyskał prawo do używania nazwiska, oraz herbu żony.
Dziadkiem Heleny od strony matki był Franza von Wincklera – niemiecki posiadacz ziemski, przemysłowiec, który przyczynił się do rozwoju przemysłu w Katowicach, oraz nadaniu temu miastu praw miejskich.