Początki samorządu wiejskiego w Polsce sięgają średniowiecza, kiedy to na czele wsi lokowanej na prawie niemieckim stawiano sołtysa. Jego dziedziczny urząd przechodził nie tylko na syna, ale i na córkę. Czy był szlachcicem, mieszczaninem czy chłopem nie miało większego znaczenia, bo gdy dobrze wypełniał swoją funkcję, mógł być nawet wyniesiony do stanu rycerskiego. Jego rola począwszy od średniowiecza ulegała poważnym zmianom. Od 1990 roku sołtys jest organem wykonawczym jednostki pomocniczej gminy, sołectwa.
Poniżej prezentujemy „Hymn sołtysów” autorstwa Andrzeja Wawrzyniaka ze Stowarzyszenia Sołtysów Woj. Wielkopolskiego:
A to ci historia
To było przed wieki gdy rządził tu Piast,
co Polski chciał mocnej jak mury zamkowe,
i zamki budował wśród wsi i wśród miast,
i rządy wprowadzał nowe.
To Król był Kazimierz co duchem był wielki
i dobrych pomysłów na drobne nie zmieniał,
co nosił koronę, przy spodniach zaś szelki
i urząd sołtysa doceniał.
Sołtys swój urząd zaś musiał sprawować
gdy pokój – niezwykle spokojnie,
drużynę do boju zaś musiał szykować
Gdy wici i było ku wojnie.
Prowadził więc sołtys drużynę do boju
jak rycerz jak szlachcić bojownik nie nowy,
i w bitwach walczyli we trudzie i znoju
a sołtys miał znak swój herbowy.
Więc byli sołtysi szlachcice husarze,
co mężnie walczyli jak Achilles boski,
gdzie Kircholm – Chodkiewicz historia pokaże
co Polak co Jan Niewiarowski.
A potem to były wnet czasy potopu
Sobieski i Odsiecz Wiedeńska,
sołtysi husarze nie mieli urlopu
i obca im była porażka czy klęska.
A wnet Napoleon z pod Moskwy wracając
powiedział sam nie wiem dlaczego,
– Nie musiałbym teraz uciekać jak zając
mając pułk Niewiarowskiego.
Odeszli już w przeszłość husarze, ułani,
zmieniło się wszystko na świecie,
Lecz sołtys z urzędem do dziś pożądany –
są w gminach, w każdym powiecie.
Więc żądzą sołtysi w strukturach na dole
w Warszawie pan remier na szczycie będący,
w Wąchocku pomnik – sołtys na cokole
na klasztor cysterców patrzący.
A Feliks Januchta ze stowarzyszenia
ten pomnik opieką otacza,
bo pomnik to symbol władzy istnienia
i symbol sołtysa siłacza.
Więc dodam jeszcze kończąc te zwrotki,
że mają sołtysi swój dzień i dlatego
11 marca, to nie żadne plotki,
Jest świętem sołtysa polskiego.
Napisał Andrzej Wawrzyniak ze Stowarzyszenia Sołtysów Woj. Wielkopolskiego